www.wschodoznawstwo2011.fora.pl

PaulinaSarah

Faktycznie trochę się rozjechało. Tak to zazwyczaj jest przy dyskusjach i paplaniu o byle czym Smile

pewnie powinnam to jakoś ogarnąć ale szczerze mówiąc nie chce mi się. Dobrze, że nasze forum jest inne niż wszystkie. Nie musi być wszystko super ekstra poukładane Wink

witold.krol

gocha

aśka

Wiec jesli chodzi o rozpoczecie roku w auli uamu to sa to same nudy ktore mozecie sobie poczytac na stronie internetowej, potem sa 3 przemowienia, jak to sie ciesza ze wybralismy ich uczelnie a potem krotki wystep artystyczny- nic konkretnego ;p jesli chodzi o w.f. to lepiej sie zapisac tego 22.09. bo potem moze juz nie byc miejsca na dyscyplinach ktore was interesuja Smile

Tino

PaulinaSarah

Ja nie lubię sportu ale na UAMie są tak fajne dyscypliny, że w ogóle nie kojarzą mi się z licealnym wfem a to wieeelki plus. Dlatego zamierzam coś tam dla siebie wygrzebać i o to WALCZYĆ Smile

gocha

A ja mam takie pytanie, a nuż ktoś ze starszych roczników wie; to, że za sportem nie szaleję to jedno, to, że jak już dojeżdżam, przebieram się i poświęcam te 2 godziny to chcę poćwiczyć jakoś porządniej to drugie. Chodziłam na aerobik na I roku, było ssssłabo, tzn pani nie chciało się tak samo jak nam i zero motywacji, wf przez połowę przewidzianego czasu i bardzo lekki. Very Happy

Co polecacie, żeby, tegoten, poczuć, że się ćwiczy?
Dodam że żadna sesja nie wchodzi w grę, bo ogólnie to jestem kaleką Twisted Evil

aśka

osobiscie chodzilam na plywanie z zajeciami ogolnorozwojowymi. przez pierwsze 45 min sa cwiczenia na sali i uwierz mi juz po tych cwiczeniach masz dosc, a potem jeszcze na 45 min na basen i caly czas plywasz i tu sie nie bedziesz nudzic ;p

witold.krol

wykupcie sobie karnet w pierwszym lepszym fitness clubie (około 300-400zł/miesiąc) i trenujcie swoje ciała i umysł, coby potem po 45minutowych zajęciach nie zdychać przez resztę tygodnia Wink

Tino

tymoszenko

witold.krol

Tino

aśka

Ey no !! Nawet jeszcze sie nie widzieliscie a juz takie sprzeczki słowne?? moze wszyscy poczekajmy az sie spotkamy ;p

PaulinaSarah

A tam dobrze się czasem wcześniej posprzeczać. To takie fajne ;]
Ja dopiero niedawno się nauczyłam, że mówi się motocykl. Jak się ma w rodzinie pasjonatów to nie da się czegoś tam nie wiedzieć. Mimo wszystko w tym temacie jestem ignorantką.

Cóż... gratuluję samozaparcia. Ja jestem tak leniwa, że wolę pozałatwiać sobie kredyty i karty kredytowe a potem spłacać to nie wiem z czego przez lata. Ale znam ludzi, którzy też sobie radzą (tak, nawet facetów!). Aczkolwiek oni nie studiują a jak powszechnie wiadomo pogodzić pełnoetatową pracę z "pełnoetatowymi" studiami nie jest wcale łatwo.

A na WFie pewnie będę zdychać bo przez dwa lata liceum i i prawie całe gimnazjum nie robiłam zupełnie nic i wfu unikałam jak ognia. Może nawet bardziej.